Środa Popielcowa rozpoczyna czterdziestodniowy okres Wielkiego Postu. Mszę Świętą o godz. 9:00 w Konkatedrze Matki Bożej Zwycięskiej sprawował bp Jacek Grzybowski.
Duchowny mówił, że Wielki Post zachęca do podjęcia pracy nad wewnętrzną przemianą:
Ta asceza wielkopostna, która dziś się zaczyna mocnym postem Środy Popielcowej, tak naprawdę jest ćwiczeniem, które ma ożywić łaskę. Ma pozwolić nam przezwyciężyć nasz brak wiary, nasz opór przed Bogiem i przed Jego Miłością. Nasz opór przed tym, że wybór Jezusa jest wyborem jego męki, śmierci, zmartwychwstania.
Biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej podpowiedział, że dobrym postanowieniem na pokutny czas, może być codzienne czytanie Słowa Bożego:
Codziennie przeczytać Słowo Boże. Czy to, które czyta Kościół danego dnia – Ewangelia albo fragment ze Starego czy Nowego Testamentu – czy też lectio continua, jak to nazywamy. Zacznij czytać Ewangelię, od św. Mateusza, i czytaj po kawałeczku codziennie, żeby przeczytać cały Nowy Testament. Spotkaj się w Wielkim Poście z mocą Słowa Bożego.
Wielki Post jest też szansą na zweryfikowanie tego, jak w naszym życiu codzienność łączy się z duchowością:
Mamy pogodzić w sobie to, co podpowiada nam dusza, to, co podpowiada nam łaska, z doświadczeniem naszej zmysłowości ciała, tego, że jesteśmy ludźmi osadzonymi w świecie. Każdy chodzi do pracy, do swoich obowiązków, ma rodzinę. Trzeba pogodzić to w trudne wyzwanie, które w Wielkim Poście wyraża się właśnie przez podjęcie trzech uczynków miłosierdzia. Zrozumienia, że jest Bóg i otwieram się na Niego, że jest bliźni, drugi człowiek i otwieram się na niego, że jest duchowość w moim wnętrzu, którą muszę ożywić. Wielki Post ma pomóc pozbyć się z duszy, z życia duchowego, takiej swoistej schizofrenii, oddzielenia tego, co prywatne, od tego, co pobożne, tego co ciała i tego, co ducha. Ma pomóc nam zintegrować to.
fot. Karolina Błażejczyk
