Znajdź Mszę Świętą Dla dziennikarzy Dla księży

Diecezja Warszawsko-Praska » 85. rocznica śmierci Matki Wincenty od Męki Pańskiej OSBSam

85. rocznica śmierci Matki Wincenty od Męki Pańskiej OSBSam

85 lat temu odeszła do wieczności odważna kobieta, siostra zakonna i założycielka Zgromadzenia Sióstr Benedyktynek Samarytanek Krzyża Chrystusowego, Czcigodna Sługa Boża, Matka Wincenta Jadwiga Jaroszewska. W rocznicę jej śmierci bp Romuald Kamiński sprawował Eucharystię w kościele parafialnym p.w. Świętej Trójcy w Niegowie. Tam też można nawiedzić doczesne szczątki kandydatki na ołtarze i modlić się za jej przyczyną.

W wygłoszonym przed Mszą Świętą przedstawieniu osoby Matki Wincenty Jaroszewskiej przypomniano, że była osobą niezwykle pracowitą, radosną, wspaniałomyślną i pełną inicjatywy, ale przede wszystkim głęboko zjednoczoną z Panem Bogiem. Zaznaczono także, że mówiła mało, a modliła się wiele, a cierpienia fizyczne i moralne, wynikające m.in. z choroby nerek, czy niesłusznych zarzutów znosiła z heroiczną cierpliwością. „Ciągle i w cierpieniu poszukując pełniej realizacji swojego powołania, była zdecydowanie i konsekwentnie posłuszna Kościołowi” – można było usłyszeć.

Podczas 11 lat sprawowania urzędu przełożonej generalnej w Zgromadzeniu Sióstr Samarytanek, Matka Jaroszewska założyła 12 domów zakonnych, z czego większość istniała na terenie archidiecezji warszawskiej. Obecnie w obrębie diecezji warszawsko-praskiej działają trzy z nich. Są to klasztor „Samaria” pw. św. Scholastyki w Niegowie, pełniący funkcję Domu Generalnego Zgromadzenia; Dom pw. Szymona Cyrenejczyka w miejscowości Gaj oraz położony w tej samej miejscowości tzw. Dom za Strugą, czyli dom św. Benedykta, gdzie w latach 1974-78 wypoczywał bł. kard. Stefan Wyszyński.

Podczas homilii Ordynariusz Diecezji Warszawsko-Praskiej zaznaczył:

Jeśli człowiek potrafi sobie najpierw wyobrazić, a potem w konsekwencji powiedzieć: „Bądź wola Twoja”, to Bóg doszczętnie wykorzysta tę możliwość, by uczynić przez konkretnego człowieka wielkie i cudowne dzieła. Panu Bogu bardzo się podoba postawa człowieczej pokory i ufności. Nic dziwnego. Wszystko to, co jest zaprzeczeniem pychy i butności, to jest wysoko oceniane w oczach Bożych. Bogu podoba się dziecięca ufność i delikatność, pokora i służebność. Tak właśnie umiała swoje życie zagospodarować czcigodna Służebnica Boża, m. Wincenta. Dostrzeżmy u niej i innym podpowiadajmy odwagę poszukiwania swojej drogi.

Ks. Biskup podpowiadał:

Módlmy się tak prosto: „Panie: Pokaż mi swoją drogę, powiedz mi, jakie są Twoje zamiary wobec mojego życia.

Jednocześnie gospodarz diecezji zaznaczał, że jest wdzięczny za systematyczną i wytrwałą modlitwę każdego 10-tego dnia miesiąca, ale, że trzeba być bardzo spokojnym w oczekiwaniu na beatyfikację. Ona będzie wtedy, kiedy Pan Bóg zdecyduje, że to już właściwy czas. Tym niemniej, ufnie i wytrwale, po Mszy Świętej, siostry, kapłani i parafianie wraz z Księdzem Biskupem modlili się o cud za przyczyną Matki Wincenty oraz o dar rychłej jej beatyfikacji.


Dość dobrze ukryte przed światem, do tego zakryte ekranami dźwiękochłonnymi, osłaniającymi trasę S-8, prowadzącą z Warszawy do Białegostoku, często nikomu nieznane Siostry Benedyktynki Samarytanki nadal żyją duchowością swojej Założycielki i św. Benedykta, starając się umiejętnie łączyć kontemplację i pracę. Misją Zgromadzenia jest uwielbianie Bożej Sprawiedliwości, postrzeganej jako równorzędny z innymi przymiot Pana Boga, godny nie tylko tego, by mówić o Nim z miłością, ale również, by go kontemplować na kolanach. Siostry nadal wierzą, że ich służba (również służba osobom niepełnosprawnym i odrzuconym) jest tym milsza Panu Bogu, im mniej znana światu.

s. Margarita Brzozowska

©copyright - Diecezja Warszawsko-Praska
Strona główna Znajdź Mszę Świętą Dla dziennikarzy Dla księży